Forum sojuszu Spartan Warrior
Członek
Witam !!! Wlasnie jestem w trakcie wojny, a raczej wojenki razem z Gali przeciwko Giblartarium. Myk polega na tym, ze ja jestem zdecydowanie dalej, a Gali walczy z nim na wyspie. Koszt wyslania 5 balist aby zajac port na 8h to okolo 13000 srebrnikow. Mam propozycje, mianowicie gracz, ktory musi poniesc wielokrotnie wieksze koszty oprocz tego co moglby ewentualnie przejac przechwytujac statek handlowy moglby dostac rowniez od sojusznika, ktory walczy na wyspie spladrowane surowce. I tak na przyklad za jednorazowe zajecie portu, w zamian gracz wysylajacy flote otrzymalby surowce spladrowane z dwoch wypadow z ladu. Czyli przelicznik wygladalby 1:2. Oczywiscie dotyczy to graczy zdecydowanie oddalonych od siebie. Nalezaloby rowniez ustalic co to znaczy "gracze zdecydowanie oddaleni od siebie"(jaka odleglosc mozna do tego zaliczyc). Czekam na wasze opinie. Pozdro !!!
Offline
moim zdaniem jest to idiotyczny pomysl, bawiac sie w wojne zawsze ponosisz duze straty w kasie, a ty bys chcial zeby ci je rewanzowac, pomysl najpierw porzadnie zanim cos wymyslisz
Offline
Członek
Tak sie sklada ze troche nad tym myslalem Wydaje mi sie logiczne ze skoro idziesz na wojne to chcesz z tego cos miec. Surowce, ktore bys dostal w jakims stopniu zmniejszylyby koszty wyprawy. Delikwent jest odciety od handlu, a twoj sojusznik niszczy go z ladu. W ciagu 6 godz. (jak ma tyle czasu) moze zaatakowac go 6 razy(ty stacjonujesz 8h) z czego lupy z 2 wypraw trafiaja do ciebie. I on i ty jestescie do przodu, a przy okazji pomagasz koledze Moznaby wyslac rowniez wojsko ladowe (wtedy nic ci nie musi dawac bo sam sobie wezmiesz) ale nie zawsze jest to przeciez mozliwe np. gdy prowadzisz wojne z jeszcze innym graczem. "Mam pomyslec zanim cos wymysle" heheh nie wiem czy dam rade lol
Offline
mozesz go zjechac tylko 5 razy, jesli chcesz go zjechac wiecej razy musisz zamiescic odpowiednie ogłoszenie na forum z adnotacja miedzy kim jest wojna, jakie sa warunki jej zakończenia, osoby trzecie moga wlaczyc sie do wojny za porozumieniem stron, bez takiego ogloszenia za sześciokrotne atakowanie dostaniesz bana, może i zamieściles takie ogloszenie, nie wiem bo nie chce mi sie sprawdzac, jeżeli chcesz tak zrobić to zrób, dogadaj sie z tym z którym atakujesz i uzgodnijcie to miedzy soba, uważam kontynuowanie tej kwestii za bezcelowe, aczkolwiek to sa moje uwagi i moje zdanie, niech inni też sie wypowiedza
Offline
Mega poroniony pomysl. Jak chcesz pomoc koledze z sojuszu to chyba nie po to zeby go zrabowac. Wyslij flote, wyslij armie... zgnojcie kogo trzeba i w ramach rewanzu wspolnie z towarzyszem uderzcie na tego co zaatakowal i spladrujcie sobie przeciwnika. Jak jest za daleko zeby wlaczyc sie do wojny to szuka sie innej alternatywy. Sam oceniasz czy dasz rade pomoc - finanse, zasoby itp. To moje zdanie.
Offline
Członek
Ja mam sporą armie i chetnie pomogę w potrzebie ale wypad na 12 godzin armią, tak jak mowi Bilecik, kosztuje sporo pieniędzy a nie chcę sobie gospodarki do ruiny doprowadzić. Punkt dla Kolegi za dobry pomysł
Offline
Członek
"Nie dopuszcza się atakowania miasta danego gracza ponad 6 razy w ciągu 24 godzin" jest to cytat z regulaminu gry w rozdziale 4 a zwie sie bash. Pisze do fubub'a i zwracam uwege na slowa ponad 6 razy w ciagu 24 godzin. Wynika z tad ze konsekwencje poniesiemy, jezeli zaatakujemy 7-my raz. Do Leonidas ( teraz chyba Leo :]) - jezeli przyczytales uwaznie post nie ma tam ani jednej wzmianki o rabowaniu sojusznika !!! Alternatywa ataku na duza odleglosc jest wlasnie to co napislaem pare roll'niec wyzej :] Do fidoo - PRZEMEGASYTA argumentacja
Offline